Forum Dyskusje na temat Harryego Pottera Strona Główna   Dyskusje na temat Harryego Pottera
Dyskusje na temat Harryego Pottera
 


Forum Dyskusje na temat Harryego Pottera Strona Główna -> Magiczne dowcipy Weasleyów -> kawały
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
  Post kawały - Wysłany: Czw 17:31, 08 Cze 2006  
Ice
Uzdrowiciel



Dołączył: 02 Maj 2006
Posty: 2244
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z zza pleców


Aż dziw bierze, że nikt jeszcze nie wpadł na ten pomysł. Tutaj piszemy wszystkie dowcipy jakie znamy Smile

Może ja zaczne

Uciekają partyzanci, gonią ich Niemcy. Wpadli do obory, patrzą skóra z krowy leży na słomie, no to bach, Franek poszedł w przód, Józek w tył i udają krowę. Niemcy wpadli do obory, zobaczyli zachudzone zwierzę, a że to gospodarny naród, to postanowili coś z tym zrobić. Franek (ten z przodu) z przerażeniem szepce do Józka:
- Jezus Maria, oni kubeł siana niosą, co robić?
- Jedz Franiu jedz, bo się wyda.
Wściekły Franio zeżarł co mu dali i widzi, że idą z dokładką.
- Jezus Maria, oni drugi kubeł siana niosą, co robić?
- Jedz Franiu jedz, bo się wyda.
Zeżarł, a za chwilę:
- Rany Boskie oni z wiadrem wody idą. Co robić?
- Pij Franiu pij, bo się wyda.
Wypił i jak głupi rechocze. Pyta się Józek:
- Ty, Franek z czego tak rechoczesz?
- Trzymaj się mocno Józiu. Oni byka prowadzą!

na razie jeden, potem jak mi się przypomni wpisze reszte


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Czw 18:02, 08 Cze 2006  
Wybrana
Biały Mag



Dołączył: 25 Maj 2006
Posty: 486
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z miasta umarłych


Do mężczyzny leżącego na trawniku podchodzi policjant i pyta:
- Obywatelu, co to jest? Hotel?
- A przepraszam, co to jest? Informacja turystyczna?

Kubuś mówi do prosiaczka:
- Wiem co się z Tobą stanie, gdy dorośniesz.
- A co czytałeś mój horoskop?
- Nie, książkę kucharską...

Idzie zając lasem i wrzeszczy:
- Przeleciałem lwicę!...
Spotyka wilka:
- Zając, zamknij pysk, chcesz żeby lew usłyszał? Poza tym i tak ci nikt nie uwierzy.
Zając wzruszył ramionami i drze pysk dalej.
- Przeleciałem lwicę! przeleciałem lwicę!
Spotyka niedźwiedzia:
- Zając, zamknij się bo lew usłyszy, i wszyscy będziemy mieli przerąbane, jak sie wkurzy! A i tak nikt Ci nie uwierzy.
Zając idzie dalej i drze się:
- Przeleciałem lwicę! Przeleciałem lwicę!Przeleciałem lwi...
Nagle zobaczył lwa. Ten wkurzony ruszył za zającem, goni go, goni. Zając wskoczył w wydrążony stary pień. Lew skoczył za nim, ale utknął. Utknął tak, ze tylko tyłek mu wystaje, łeb jest w środku. Zając stanął, podszedł z tylu do lwa,rozejrzał się w koło, rozpina rozporek i mówi:
- W to, to już k****a nikt mi nie uwierzy!

Na lekcji religii:
- Kto z was, chciałby iść o nieba?
Wszystkie dzieci podnoszą ręce do góry. Tylko Jaś siedzi bez ruchu.
- A ty, mój chłopcze - pyta ksiądz - nie chcesz iść do nieba?
- Chcę i to bardzo, ale obiecałem tacie, że po lekcjach szybko wrócę do domu!

No to na razie tylko tyle jak coś sobie przypomnę to wkleję.


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Czw 21:34, 08 Cze 2006  
Paula...
Potomek Slytherina



Dołączył: 03 Maj 2006
Posty: 858
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Cela w Azkabanie


Harry poszedł do odpowiedzi na lekcji eliksirów. Odpowiedział wręcz fatalnie, nie zasługiwał nawet na Okropny. Snape, zaczął się zastanawiać co mu wstawić. Wreszcie napisał "osioł". Potter spojrzał na niego dziwnie.
-Wiem, że to pana podpis, ale gdzie moja ocena?


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Wto 1:22, 13 Cze 2006  
Ice
Uzdrowiciel



Dołączył: 02 Maj 2006
Posty: 2244
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z zza pleców


Mecz Polska - Brazylia.
Piłkarze Brazyli wchdoza do szatni. Patrzą - a tam tylko jedna koszulka dla Ronaldo. No to mowia mu - "Ronaldo, dobra bedziesz gral sam". Reszta druzyny poszla do pubu na piwo..
Ronaldo sam bez bramkarza niezle sie spisywal..
Reszta druzyna w pubie po jakims czasie wlaczyla telegazete zeby zobaczec jaki wynik - 0:1 dla brazyli (34' Ronaldo)
noto sie ciesza.. jakis czas pozniej patrza a tam koniec meczu i wynik 1:1 (83' Rasiak).
Nastepnego dnia spotykaja sie z Ronaldo i mowia:
- Ej, stary, czemu strzelili ci bramke? Przeciez tak dobrze ci szlo...?
- No wiecie panowie - odpowiada Ronaldo - w 46' dostalem czerwona kartke...



Do reprezentacji Polski trafił nowy Murzyn. Na pierwszej
odprawie przed treningiem Paweł Janas narysował na tablicy
wielki prostokąt i zaczął uderzać w niego piłką.
- Piłka, rozumiesz? Bramka, tu, prostokąt. Bramka, piłka do
bramki to dobrze, rozumiesz?
Wstał nasz nowy Murzyn, lekko poszarzały i odzywa się do
trenera Janasa:
- Panie trenerze, ja od kilkunastu lat mieszkam w Polsce,
mam tu żonę,
dzieci, a studiowałem filologię polską i mówię w tym języku
lepiej niż niejeden Polak!
Paweł Janas popatrzył na niego ze zdumieniem i powiedział:
- Siadaj synu, ja mówię do Rasiaka.

Idzie Czerwony Kapturek przez las. Nagle z krzaków wyskakuje wilk - stary zbereźnik i mówi:
- Ha Kapturku !!!!!!! Teraz cię pocałuję tam, gdzie jeszcze nikt cię nie całował !
Kapturek patrzy na niego i mówi:
- Chyba, kurdę, w koszyk

Sala operacyjna, pacjent leży na leżance, podchodzi anastezjolog.
- Dzień dobry, dzisiaj ma pan operację, będę pana usypial, ale mam jedno pytanie. Czy leczy pan w naszym szpitalu prywatnie, czy na kasę chorych?
Pacjent na to:
- Na kasę chorych.
- No to aaa... kotki dwa....

Mąż wraca do domu i od progu krzyczy:
- Kochanie trzafiłem "6" w totolotka.
Żona siedzi bez żadnej reakcji.
- No kochanie nie cieszysz się? Wygrałem w totolotka, będziemy bogaci.
A żona smutnym głosem:
- Mamusia mi zmarła.
A mąż na to:
- o kur*** KUMULACJA!!!

Pewien ksiądz ma odprawiać swoją pierwszą mszę. Jest bardzo zdenerwowany więc tuż przed rozpoczęciem popił troszkę na rozluźnienie. W porządku- masza udała się, on zrobił, co do niego należało. Wraca na plebanię a tam znajduje list do niego:

Drogi bracie!
Ja rozumiem, że mocno się denerwowałeś, ale za następnym razem nie pij tyle, bo:
- Na krzyż trzeba po imieniu a nie "to duże T"
- Maria magdalena była jawnogrzesznicą a nie k***ą
- Na krzyżu wisi Jezus nie Kaligula
- Jezusa ukrzyżowali Żydzi a nie Indianie
- Inicjatywa, by ludzie klaskali była imponująca ale tańczyć makarenę i robić "pociąg" to już była lekka przesada
- Grzesznicy idą do piekła a nie "w pizdu"
- Na Judasza nie mówi się "ten sku***yn"
- Opłatek jest dla wiernych i nie służy jako deser do wina
- Na zakończenie mówi się "idźcie z Bogiem" a nie zjeżdża się na dół po ambonie
- "Ten obok w czerwonej sukni" to nie był tranzwestyta- to byłem ja!

Moi mili, obecnie znana deklinacja poszerzona zostala o dodatkowe odmiany:

1. Mianownik - kto? co?
2. Dopelniacz - kogo? czego?
3. Celownik - komu? czemu?
4. Biernik - kogo? co?
5. Nadrzednik - z kim? z czym?
6. Miejscownik - o kim? o czym?
7. Wolacz - o!

8. Intymnik - kto z kim?
9. Wygryznik - kto kogo i dlaczego?
10. Lapownik - kto komu ile?
11. Przypierdolnik - komu? w co?
12. Przypierdolnik materialny - komu? w co? za ile?
13. Powodnik - dlaczego ja?
14. Dziwnik - ke?
15. Rzadownik - kwa? kwa?
16. Zlodziejnik - komu? gdzie? ile?
17. Politycznik - koalicja? z kim? dlaczego? po co?
18. Powybornik - co ja kurwa zrobilem?

Pani zadaje dzieciom pytanie:
- Od jakiego warzywa łzawią oczy?
Na to wyrywa się Jasiu i wrzeszczy: Od ziemniaka!
- No nie Jasiu chyba miałeś na myśli cebulę...
- Nie prosze pani, pani nigdy ziemniakiem w jaja nie dostała...

Przychodzi facet do zakładu pogrzebowego i mówi, że chciałby zamówić trumnę.
- Nie ma sprawy, odpowiada szef, mamy z mahoniu, ze złoceniami, jedwabne poduszki....
- No może coś tańszego ....
- Nie ma sprawy. Dąb, escetyczne wzory, bawełna ...
- Nie, nie.... Coś jeszcze tańszego ...
- Nie ma sprawy. Sosna, bez ornamentów, papierowa poduszka ...
- Nie, to nie to.... Powiem wprost. Chodzi o teściową ...
- To trzeba było mówic od razu. Nie ma sprawy. Niech pan ją przyniesie a my dorobimy uchwyty.

Żona rozmawia w łóżku z mężem.
- Co zrobisz jak umrę?
- Nie wiem.
Po minucie żona pyta:
- Czy ożenisz się z inną??
- Chyba tak.
- I będziesz z nią chodził tam gdzie ze mną??
- Chyba tak.
- I bedziesz z nią mieszkał w naszym domu??
- Chyba tak.
- I będzie korzystać z mojej kuchni??
- Chyba tak.
- I będzie spać w naszym łóżku??
- Chyba tak.
- I będzie nosiła moje szpilki??
- Nie! Ona nie lubi szpilek!

Płynie stado plemników jajowodem. Nagle jeden słabiutki, który płynie ostatni, krzyczy:
- Panowie, zdrada, jesteśmy w dupie - wracajmy!
Całe stado w tył zwrot, a ten płynąc dalej mruczy pod nosem:
- I tak rodzą się geniusze.

- Sylwestra spędziłem na Kanarach, mówię wam, super laseczki, kąpiel w morzu, drinki z parasolkami, cudo ...
- A ja byłem w Alpach. Narty, dziewczyny zarumienione od mrozu, grzane wino do łóżka, cos wspaniałego.
- A ja siedziałem razem z wami w pokoju, tylko nie paliłem tego gówna...

Idą do nieba 4 zakonnice.Przed bramami niebios stoi anioł.
Zadaje taki pytanie:
Anioł:Czy dodykałaś męskiego członka?
1 zakonnica:Tak.Tym palcem.
Anioł:Zanuż tego palca w teo oto świętej wodzie.
Zakonnica 1 zrobiła to i poszła do nieba.
Anioł pyta się drugiej.
Anioł:Czy dodykałaś męskiego członka?
2 zakonnica:Tak.Tą ręką.
Zrobiła to co 1 i poszła do nieba.
4 zakonnica:Hej ja tego nie wypije jeśli ona zanuży w tym dupe.

Przychodzi mały Jaś do taty i pyta się
- Tato czym się różni praktyka od teorii?
- Idź się spytaj swojej mamy czy przespała by się z Bradem Pitem za 500 tyś dolarów?
- Mama powiedziała, że tak
- To teraz idź do swojej siostry i spytaj się czy przespała się z Bradem Pitem za 300 tys dolarów
- Siostra powiedziała, że tak
-No to idź do swojego brata i spytaj się czy przespałby się z Bradem pitem za 200tys dolarów
-Powiedział że tak
- No i widzisz synu, w teori mamy milion dolarów, a w praktyce dwie kurwy i pedałą...


Przychodzi facet do sklepu zoologicznego i pyta się sprzedawcy
-Czy macie tygrysy?
-Nie przykro mi ale nie mamy, ale po co panu tygrys?
-Potrzebuje na teściową.
-A to polecam pelikany, z resztą proszę spojrzeć. Pelikany na stół.
Pelikany rzuciły się na stół i po piętnastu sekundach stołu nie było.
-Dobrze biorę.
Facet wraca do domu z pelikanami. Przychodzi do niego teściowa, patrzy się na niego jak na debila i pyta się:
-Na chój ci pelikany...?

Do właściciela domku z ogródkiem przybiega rozpromieniony sąsiad.
- Czy możesz pożyczyć mi dwa wiadra wody?
- Jasne, ale przecież ty masz własną studnię!
- No, ale wpadła do niej teściowa i woda sięga jej tylko do brody...


troszke kawałów xD


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Czw 19:37, 22 Cze 2006  
erissan
Potomek Slytherina



Dołączył: 07 Maj 2006
Posty: 843
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z zadupia


Czemu blondynka je ziemie?
Bo grunt to zdrowie!

Czemu blondynka trzyma nos w trawie?
Bo pasi kozy!


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Czw 19:43, 22 Cze 2006  
erissan
Potomek Slytherina



Dołączył: 07 Maj 2006
Posty: 843
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z zadupia


Sie wie, może sobie jeszcze jakiś przypomnę...?

- Moja siostra wyszła za mąż za Australijczyka – opowiada blondynka blondynce. – I pisze że jej mąż zajmuje się produkcją szelek. Nic nie rozumiem.
- Czego nie rozumiesz?
- Bo u nas nosi się szelki, żeby się spodnie nie zsunęły. Ale w Australii chodzą do góry nogami. To po co im szelki/
- Głupia jesteś. U nas nosi się szelki , żeby się spodnie nie zsunęły się z człowieka. A tam odwrotnie żeby człowiek nie wysunął się ze spodni!



Konduktor w pociągu pyta się podróżującej z psem blondynki:
- Czy pani zapłaciła za tego psa?
- Ależ skąd! Dostałam go na urodziny...


Brunetka i blondynka idą przez park. Brunetka nagle mówi: "Och, popatrz na tego biednego zdechłego ptaszka!"
Blondynka spojrzała na niebo i spytała "Gdzie?"


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Pon 14:56, 26 Cze 2006  
Patyś
Potomek Slytherina



Dołączył: 02 Maj 2006
Posty: 1148
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Miasta Wampirów:)


Co robi blondynak chodząc do okoła komputera?
-Wejścia do Internetu...Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Pon 17:51, 11 Wrz 2006  
Patyś
Potomek Slytherina



Dołączył: 02 Maj 2006
Posty: 1148
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Miasta Wampirów:)


Jest dwóch meneli... żona jednego z nich mówi:

- kochanie, ja chce mieć komórkę !
- co najwyżej komórkę to ja Ci mogę zbudować..

Jak powiedział, tak zrobił. W nocy jakichś dwóch chłopaków napisało na komórce "Mańka ty jędzo"
Rano mąż widząc ten napis idzie do żony i mówi:

- Mańka sms przyszedł !!!Smile


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Czw 11:19, 16 Lis 2006  
Kutwa
Prefekt



Dołączył: 11 Lis 2006
Posty: 99
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: litwini wracali.


O trzech braciach
Jest troje braci : Guz , Kultura i Zamknijsie.
Poszli na wieże Eiffla Guz się zgubił.Kultura i Zamknijsie poszli na policje.Zamknij sie wszedł do srodka siada i mówi:
-Zaginął mi brat
-Jak sie pan nazywa? - pyta się Policjant
-Zamknijsie-odpowiada Zamknij sie
-Gdzie pańska kultura?!-pyta policjant
-Została za drzwiami-mówi Zamknij sie
-Szuka pan Guza - pyta już wnerwiony policjant
-Od trzech dni - odpowiada Zamknij sie

Moj ulubiony...


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Czw 23:48, 28 Gru 2006  
Aravan
Potomek Slytherina



Dołączył: 02 Maj 2006
Posty: 804
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Podmroku


Wie ktoś może jak najprościej się włamać do czyjegoś komputera znając jego adres ip?
Jeśli wiesz gdzie stoi taki komputer i masz do niego dostęp ( na przykład u kolegi), to pójdź tam pod jakimś pretekstem, sprytnie zmuś kolegę do wyjścia na dłuższa chwile z pokoju i wtedy dokonaj włamu na jeden ze sposobów:
1. brutalny ( tak zwany "brute force") za pomocą przecinaka i młotka wykonaj w obudowie otwór odpowiedniej wielkości, tak żebyś swobodnie mógł tam zajrzeć i powyjmować co Ci tam jest potrzebne,
2. ostrożny ( tak zwany "niewidzialny") mając przy sobie niezbędnik hakiera ( scyzoryk wielozadaniowy) odkręć śrubki w obudowie, zdejmij obudowę, wyjmij co potrzebne, skręć wszystko jak było na początku tak żeby kolega nic nie zauważył. Po włamaniu się w ten sposób możesz zostawić sobie backdora poprzez wyjecie nieużywanej zaślepki z tylu obudowy.
Jeśli nie wiesz gdzie fizycznie stoi komputer, to musisz użyć specjalnego programiku. Nazywa się on "hack_it_if_you_know_ip" i jest dostępny w każdym szanującym się serwisie hakierskim na cały świecie. Nie ma nic lepszego!!! Wykonuje on następujące dzialania:
1. za pomocą specjalnych pakietów dostaje się przez wszystkie firewalle do komputera ofiary w sposób niezauważalny,
2. instaluje się na komputerze ofiary,
3. wykonuje akcje destrukcyjna polegająca na sprzętowym osłabieniu obudowy komputera, tak aby delikatnym kopnięciem można było się do niego włamać. Jednocześnie poluzowuje śrubki od obudowy, gdybyś chciał zastosować metodę "niewidzialna". Następnie na Twój e-mail wysyła dokładny adres gdzie stoi komputer, wraz z opisem pomieszczenia i sposobami na włamanie się do budynku. Jak już to dostaniesz, to włamujesz się do odpowiedniego budynku i już chyba wiesz co dalej robić.

Życzę udanych włamań


Koń i kurczak bawiły się razem na lace. Nagle koń wpadł do błotnistego dołu i zaczął tonąc, wiec krzyknął do kurczaka aby ten biegł po pomoc do farmera. Kurczak pobiegł, ale farmera nigdzie nie było. Na podwórku stało tylko jego BMW 328i. Kurczak, niewiele myśląc wskoczył za kierownice, podjechał do bajora, podwiązał linę, rzucił drugi koniec koniowi i tak wyciągnął go z dołu i uratował. Kilka dni później bawili się na lace znowu. Tym razem do dołu wpadł kurczak i zaczął błagać konia aby ten pobiegł natychmiast do farmera po pomoc. Ale koń powiedział "myślę, że poradzę sobie z tym sam". Rozkraczył się ponad dołem i poradził kurczakowi: "złap mnie za interes". Kurczak złapał i koń go wyciągnął.
Jaki z tego morał?
Jak masz interes jak koń, nie potrzebujesz BMW 328i.


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Nie 21:42, 11 Mar 2007  
Gość









Zdenerwowana blondynka krzyczy do boy'a hotelowego:
- Pan sobie myśli, że jak jestem ze wsi, to może mnie pan wsadzić do tak małego pokoju?!
- Ależ proszę pani, jedziemy na razie windą.
 
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Nie 21:45, 11 Mar 2007  
Gość









Przed automatem z wodą sodową stoi blondynka. Wrzuca monetę, czeka aż szklanka napełni się wodą, wypija, wrzuca monetę i tak bez końca.
Ludzie stojący za nią w kolejce niecierpliwią się.
- Niech się pani pośpieszy!
- Nie ma głupich, ja cały czas wygrywam!
 
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Nie 21:47, 11 Mar 2007  
Gość









Przychodzi blondynka do sklepu RTV i mówi:
- Poproszę ten telewizor.
- Przepraszam nie rozmawiam z blondynkami.
Na to blondynka wychodzi i następnego dnia wraca do tego samego sklepu z ciemną peruką na głowie i zwraca się do sprzedawcy:
- Poproszę ten telewizor.
- Przepraszam panią, ale nie rozmawiam z blondynkami.
- Ale skąd pan wiedział, że ja jestem blondynką.
- Ponieważ to, o co pani prosiła to nie telewizor, tylko mikrofalówka.
 
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Pon 16:19, 12 Mar 2007  
Lilria
Prefekt



Dołączył: 22 Lis 2006
Posty: 86
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ~*~Z książki ~*~


Przechwalają się owoce:
"Ja jestem cytryna i lubi mnie cała rodzina!"
"Ja jestem papryka, kocha się we mnie Ameryka!"
"Ja jestem porzeczka, we mnie zdrowia rzeczka!"
"A ja jestem marakuja..."


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Wto 22:16, 08 Maj 2007  
Ice
Uzdrowiciel



Dołączył: 02 Maj 2006
Posty: 2244
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z zza pleców


Koleżanka koleżance mówi komplement
-Jakie ty masz piękne zęby
-To po mamie
-Pasowały?


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Śro 21:31, 09 Maj 2007  
Siaba
Administrator



Dołączył: 01 Maj 2006
Posty: 1158
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Czarne Zaginione Miasto


DEKALOG NASTOLATKA

1. Nie będziesz wykradał się z domu, gdy rodzice zasną.
(po jaką cholerę czekać aż zasną?)
2. Nie będziesz pić żadnego alkoholu.
(trawa kopie o wiele lepiej)
3. Nie będziesz kraść batonów w sklepiku za rogiem.
(w Biedronce mają ich znacznie większy wybór)
4. Nie będziesz nigdy aresztowany za wandalizm.
(podpalenia są dużo ciekawsze)
5. Nie będziesz podbierać pieniędzy rodzicom.
(wszyscy wiedzą, że babcia ma ich znacznie więcej)
6. Nie będziesz nigdy włączać się w żadne bijatyki.
(zawsze je zaczynaj)
7. Nie będziesz opuszczać ostatnich lekcji.
(zrób sobie cały dzień bez szkoły)
8. Nie będziesz wymuszał pieniędzy od rówieśników.
(młodsi płacą znacznie lepiej)
9. Nie będziesz pomagać babinkom przechodzić przez skrzyżowania.
(po prostu zostawiaj je na środku)
10. Nie będziesz stale rozmyślać o seksie.
(po prostu Just do it!!!)


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Pią 16:43, 15 Cze 2007  
Gość









Koło windy stoi brunetka z blondynką .
- Zawołaj winde - mówi brunetka.
- Windo , windo - derz się blondynka.
- Nie tak przez guzik- Mówi brunetka.
Blondynka wyrywa guzik od pałszcza i woła
- Windo,Windo!!
 
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Wto 20:02, 09 Paź 2007  
Gość









Co to jest? Zaczyna się na D a kończy na A .




Drukarka.
 
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Wto 20:04, 09 Paź 2007  
Gość









Co to jest? Zaczyna się na D a kończy na A i złużywa dużo papieru.





Drukarka.
 
Powrót do góry  

  Forum Dyskusje na temat Harryego Pottera Strona Główna -> Magiczne dowcipy Weasleyów -> kawały Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 1 z 1  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

   
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  



fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin