Forum Dyskusje na temat Harryego Pottera Strona Główna   Dyskusje na temat Harryego Pottera
Dyskusje na temat Harryego Pottera
 


Forum Dyskusje na temat Harryego Pottera Strona Główna -> Opowieści dziwnej treści -> DUmbledore - umarł czy nie ? Idź do strony 1, 2  Następny
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
  Post DUmbledore - umarł czy nie ? - Wysłany: Pon 22:57, 01 Maj 2006  
Siaba
Administrator



Dołączył: 01 Maj 2006
Posty: 1158
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Czarne Zaginione Miasto


Dla wielu osób śmierć Dumbledora była przykrym doświadczeniem. Wielu z was zadaje sobie to samo pytanie : Dlaczego ? Dlaczego J.K.Rowling usmierciła tak wspaniałego czarodzieja?

Nie wiemy. Jednk jest nadzieja że słynny dyrektor Hogwartu wcale nie zginął, a Severus Snape nie jest lojalnym sługą Czarnego Pana. Dlaczego tak uważam ?

Przyjrzyjmy się i przeanalizujmy scenę śmierci Dumbledora. Krótko przed wtargnięciem na wieżę Draco Malfoya, dyrektor kazał Harryemu założyć pelerynę niewidkę. Potem rzucił na niego zaklęcie, które go unieruchomiło. Dlaczego ? Przecież był niewidzialny. Żaden śmierciożerca by go nie zobaczył. Tym posunięciem Dumbledore wiele ryzykował. Przecież jakiś słóga Voldemorta mógł wydedukować, że Harry był z Albusem na wieży. Od razu zaczęto by jej przeszukiwanie i znaleziono by chłopaka. Był by wtedy bez szans. Dlaczego Dumbledore zdobył się na takie posunięcie ? To proste. Wiedział, że Harry ruszył by mu z pomocą, a nawet gotów był by oddać życie za niego życie. Unieruchamiając Harrego miał w tym prosty cel. Nie chciał aby chłopak mu pomógł. Dlaczego? Bo chciał zginąć. Może nie dosłownie, ale chciał aby tak to wyglądało.

Proponował Draconowi przejście na właściwa stronę. Od początku wiedział, że młody Malfoy nie odważy się go zabić :

,, Mój drogi chłopcze, przestańmy sie oszukiwać. Gdybyś zamierzał mnie zabić, zrobiłbyś to w chwilę po tym jak mnie rozbroiłeś, nie czekałbyś, żeby sobie najpierw ze mną pogawędzić o sposobach i środkach. ( ... ) Przejdź na właściwą stronę, Draco, a ukryjemy cię tak, że nikt cię nie znajdzie. Co więcej, mogę jeszcze tej nocy wysłać członków Zakonu Feniksa do twojej matki, żeby i ją ukryli. Twój ojciec jest teraz bezpieczny w Azkabanie... Kiedy nadejdzie czas, możemy i jego ochronić... Przejdź na właściwą stronę, Draco ... nie jestes zabójcą."

Dlaej jest ukazane uparte milczenie Malfoya. Boi sie Voldemorta, ale w głębi duszy nie chce zabić człowieka. Dlaczego Dumbledore nic nie zrobi ? Jest słaby to fakt, ale nie wierze, że nie ma siły by przeciwstawić się nastolatkowi.

Kolejna sprawa nie daje mi spokoju. Związana jest z różdżką Dumbledora. Przypomnijmy sobie moment, kiedy Draco rozbroił profesora :

,, A potem. w blasku Mrocznego Znaku ujrzał, jak różdżka Dumbledore'a wpada w łukowaty prześwit w murze ( ... ) "

Co później stało się z ową różdżką ? W chwili śmierci właściciela powinna zostać przełamana na pół. W innym wypadku ktoś mógłby ją użyć do swoich celów. Dlaczego później Rowling nie wspomniała o niej ? Dlaczego jej nie szukano i nie zniszczono ? A może różdżka nie straciła właściciela ?

Kilka chwil później obserwujemy wtargnięcie Snapea na wieżę. Odtracił Malfoya i stanął z różdżką wycelowaną w Albusa. I w tym momęcie staje się coś dziwnego, nie pasujacego do postaci Dumbledora. Błaga o litość Snapea :

,, Ale ktoś inny wypowiedział cicho imię Snape'a.

- Severusie ...

Ten głos przeraził Harryego bardziej niż wszystko, co do tej pory się wydarzyło. Po raz pierwszy usłyszał Dumbledora błagającego. ( ... ) Snape popatrzył na Dumbledora, a na jego podłużnej twarzy odmalowała sie obraza i nienawiść.

- Severusie ... błagam ... "

Zastanówmy się czy Dumbledore błagał o litość ? Może wcześniej przewidział co się stanie i błagał Snapea aby go zabił, chociaż w nie dosłownym sęsie tego słowa. Jego smierc miała byc upozorowana. Na jakiej podstawie tak twierdzę ? Otóz przyjrzyjmy sie zakleciu uśmiercającemu : Avada Kedavra. Poznalismy kilka sytuacji kiedy zostaje ono użyte. Wszędzie jest tak samo. Rozbłysk zielonego światła. Ofiara osuwa się na ziemię bez śladu oznak życia. tak było z rodzicami Harryego i z Digorym. Jednak w chwili smierci Dumbledora, gdy Snape wypowiada te znienawidzone słowa, dzieje się coś zupełnie innego. Albusa odrzuca kilka metrów w górę. Spada z wieży :

,, ( ... ) moc zaklęcia wyrzuciła Dumbledora w powietrze, gdzie przez ułamek sekundy zawisł pod jasniejaca czaszką, a potem powoli, jak wielka szmaciana lalka,opadł,przewalił sie przez blanke ( ... ) "

Dlaczego w tym jednym wypadku zaklecie uśmiercające zadziałało w inny sposób ? Zastanówcie się dobrze. Czy ta sytuacja nie przypomniała wam o innym zaklęciu ? Takim, które poznaliśmy w drugim tomie przygód młodego czarodzieja ? Było to pierwsze zaklęcie na zajęciach Gwardi Dumbledora. Już wiecie ? Zaklęcie rozbrajające : Expelliarmus. To ono wyrzuca przeciwnika kilka stóp w powietrze. W ,, Komnacie Tajemnic " na spotkaniu klubu pojedynków Lokhart stał sie jego ofiarą. Później w trzeciej części Harry, Ron i Hermiona potraktowali nim Snapea. W każdym z przypadków wyglądało to tak samo. Możemy zaryzykować przypuszczenie, że Snape użył zaklęcia niewerbalnego. Jak wiecie do jego użycia nie potrzeba słów. Snape mógł go użyć a potem na głos krzyknąć Avada Kedavra. Wygladało by to tak jakby dyrektor dostał zaklęciem uśmiercającym. Mogło być jednak zupełnie inaczej. Snape mógł cały czas być po jasnej stronie. Stronie Harryego i Dumbledora. Kiedy ten drugi spadł miał dość czasu aby odnaleźć swoja różdżkę. Teraz znów możemy snuc długie przypuszczenia. Dumbledore mógł transmutować cos w swoje ciało, a sam ukryć się w tylko sobie znanym miejscu. Co by potem nie zrobił nie umarł. Jednak nasuwa się kolejne pytanie : Dlaczego to zrobił ? No cóż ... na to pytanie może być wiele odpowiedzi. Ja osobiście uważam, że chciał w ten sposób chronić Harryego z daleka i zaskoczyć czarodziejski świat w odpowiedniej chwili. A wy jak myślicie ? Podzielcie się swoimi opiniami na ten temat ? A może doszliscie do innych wniosków niż ja ? Piszcie !

Co wy sądzicie na ten temat ??


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Wto 1:50, 02 Maj 2006  
Ice
Uzdrowiciel



Dołączył: 02 Maj 2006
Posty: 2244
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z zza pleców


Ja sądze że Trzmiel nie żyje Crying or Very sad

Arrow po pierwsze: avada kedavra - użycie go było za każdym razem niedokładne pierwszy przypadek: śmierć rodziców Pottera- mały miał zaledwie rok i nic nie pamiętał. Drugi przypadekśmierć Cedrika Potter miał zamknięte oczy i nie wiedział nic poza zielonym światłem.

Arrow po drugie: Trzmiel jest stary i nieraz zdarza mu się popełniać błędy (wysłał Pottera do mugoli, po części również z jego winy nie żyje Syriusz ), najprawdopodobniej i tym razem popełnił błąd ufając Snape'owi

Arrow po trzecie: Dumbledor wiedział że umrze i unieruchomił Pottera żeby ten się za niego nie poświęcał, a tak najprawdopodobniej by było, lu żeby nie rzucił się w rozpaczy na Mistrza eliksirów.

Ps. wiem że nie wszystko dokładnie opisałem, ale wybaczcie jest późo, usypiam na klawiaturze, a chciałem napisać swoje zdanie, bo najprawdopodobniej jutro bym zapomniał xD

Pps. wybaczcie błędy, nie chce mi się ich szukać Wink


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Wto 10:27, 02 Maj 2006  
Gość









Nie wiem czy dumbledore żyje, ale niestety nie zgadzam sie z twoimi, Siaba, argumentami
Drops unieruchomil Harry'ego zeby sie dla niego nie poswiecil ale z tego wcale nie wynika ze nie umarl naprawde, uwazam, ze nawet wiedzac ze zginie Dumbledore nie narazilby zycia Pottera
Poza tym Dumbledore nie blagal Snape'a o litośc tylko zeby okazal sie sluga jasnej strony, zeby nie zawiódl jego zaufania.
Nie wieżę tez że śmierciojady nie umialby odróżnic expeliarmusa od avada kedavra, zaklecie uśmiercajace jest zielone a rozbrajajace czerwone, tak mi sie przynajmniej wydaje.
Dlaczego dyrektora wyrzucilo w powietze? Nie wiem moze dlatego ze rzucajacy zaklecie bardzo bardzo go nienawidzil? Mam nadzieje ze nie bo ja naprawde wolalabym zeby Severus Snape byl po jasnej stronie
 
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Wto 10:34, 02 Maj 2006  
Tina
Mugol



Dołączył: 02 Maj 2006
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5



Moim zdaniem Siaba, masz dużo racji ja też się nad tym dużo zastanawiałam i uważam, że jest możliwość, że Dumbledor żyje, w szczególności przemawia za tym fakt z różdżkami, co do celu swojej upozorowanej śmierci (jeśli przyjmiemy, że jest ona upozorowana) to może Dumbledor skontaktuje się z Harry' m i będzie go pokryjomu uczył? Albo będzie żył pod działaniem eliksiru wielosokowego i na przykład będzie chodził z Harry' m na misje, albo jeśli Harry wróci do Hogwartu będzie udawał nowego nauczyciela OPCM-u?
Zastanawiający jest też inny fragment który świadczył by o tym, że Dumbledor i Snape to wszystko ukartowali, a mianowicie podsłuchana przez Hagrida rozmowa kiedy to Snape mówił dyrektorowi, że nie może już, może chodziło o to, że nie chce brać na siebie tego, że miałby na niby zabić Dumbledora? Może nie chciał się zgodzić z tym planem?
No i to jak Dumbledor będąc z Harry' m w Hogsmade prosił go, żeby zaprowadził go do Severusa, cały czas powtarzał imie Snape' a, może wiedział, że już czas rozpocząć plan swojej rzekomej śmierci?
Nie wiem, ale moim zdaniem jest duże prawdopodobieństwo, że Dumbledor żyje i ja w to wierze!!!


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Wto 18:02, 02 Maj 2006  
Tash
Auror



Dołączył: 02 Maj 2006
Posty: 184
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: A wiocha jakaś...


Moim zdaniem Dumbledore umarł. Dziwi mnie tylko to że błagał Snape'a o litość. Dyrektor nigdy nie prosiłby o to by Snape go nie zabijał najwyżej by go zabił i zakończył powierzone mu zadanie.


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Wto 20:09, 02 Maj 2006  
Ice
Uzdrowiciel



Dołączył: 02 Maj 2006
Posty: 2244
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z zza pleców


aha zapomniałem jeszcze, że Snape zobowiązał się,m że będzie strzegł Draco i wykona za niego zadanie, jeśli ten zawiedzie( chyba tak to szło nie pamiętam 6 części dokładnie, może dlatego że była denna? ) O ile się nie myle złożył niezłomną przysięge Narcyzie
następny powód dlaczego dyrektor nie żyje i dlaczego wole ffy od oryginału Twisted Evil


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Śro 19:39, 03 Maj 2006  
Olci@
Gość








Według mnie masz naprawdę mocne argumenty Siaba. Jednak myślę że Drops umarł. Zgadzam się też z ice'm co do jego argumentow.
 
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Śro 20:34, 03 Maj 2006  
Siaba
Administrator



Dołączył: 01 Maj 2006
Posty: 1158
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Czarne Zaginione Miasto


No i można by polemizować Smile Ja tak na siłe już szukam wszystkiego co by świadczyło o tym że drops nie zginą. Kurcze lubiłam faceta Smile Ale w sumie możliwe że zginał. Posiedziałm poczytałam i zaciekawiło mnie pojawienie sie obrazu w gabinecie dyrektora .... Smile


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Pią 13:18, 05 Maj 2006  
Fred
Śmierciożerca



Dołączył: 01 Maj 2006
Posty: 239
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 5/5
Skąd: Wawa


Nooo. Ale może Snape nie wiedział o palnach Voldzia i przysięgał, że pomoże Malfoyowi naprawic ta komodę. A skoro Draconowi się udało to przysięga tak jakby przestałą obowiązywać nie ??


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Pią 16:51, 05 Maj 2006  
Ice
Uzdrowiciel



Dołączył: 02 Maj 2006
Posty: 2244
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z zza pleców


Fred, z tego co pamiętam to Draco miał zabić Trzmiela, to była jego misja, dostał ją dlatego, że jego ojciec nie zdobył przepowiedni w Departamencie Tajemnic


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Pią 16:55, 05 Maj 2006  
Siaba
Administrator



Dołączył: 01 Maj 2006
Posty: 1158
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Czarne Zaginione Miasto


Tak właśnie. W sumie to Draco miał przechlapane nie? Za błędy ojca musiał płacić. Mnie zastanawia dlaczego tego nie zrobił. Znaczy czemu nie zabił Dumbla. Brak silnej woli? Strach? No i jakim sposobem Snape tak nagle wparował na wierzę i po krótkiej chwili ( czyżby wahania ? ) wykończył Dropsa.


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Pią 17:05, 05 Maj 2006  
Ice
Uzdrowiciel



Dołączył: 02 Maj 2006
Posty: 2244
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z zza pleców


ja myśle że był tylko twardy na pokaz, (lol to brzmi jakby on naprawde żył Very Happy )że jeśli naprawde doszło do czegoś to nie był w stanie dokończyć "dzieła"


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Sob 18:24, 06 Maj 2006  
Fred
Śmierciożerca



Dołączył: 01 Maj 2006
Posty: 239
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 5/5
Skąd: Wawa


Fakt Smile A Malfoy i Snape są do siebie podobni Smile


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Nie 17:35, 07 Maj 2006  
Paula...
Potomek Slytherina



Dołączył: 03 Maj 2006
Posty: 858
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Cela w Azkabanie


Moim zdaniem Dumbledore jednak nie żyję, ale też Snape nie jest zdrajcą. Wydaję mi się, że klątwa ciążąca nad pierścieniem powoli zabijała Albusa. Jest tam moment, w którym dyrektor napomknął, że zdobył pierścień Marvola niedługo przed odebraniem Harrego od wujostwa, czyli mniej więcej w momencie kiedy Severus składał niezłomną przysięgę. Podejrzewam, że Dumbledore wiedząc, że umrze postanowił poświęcić się dla Dracona i Severusa planując swoją śmierci. Cóż to moje przypuszczenia i ktoś może się z tym jednak nie zgodzić. Jest wiele teorii, ale znając Rośling nikt nie odkryje prawy przed ukazaniem się siódmego tomu.


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Nie 21:47, 07 Maj 2006  
Siaba
Administrator



Dołączył: 01 Maj 2006
Posty: 1158
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Czarne Zaginione Miasto


możemy się jedynie modlić żeby nie był denny .....


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Nie 21:59, 07 Maj 2006  
Ice
Uzdrowiciel



Dołączył: 02 Maj 2006
Posty: 2244
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z zza pleców


Psst Psst a zapewne będzie Rolling Eyes


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Nie 22:03, 07 Maj 2006  
Siaba
Administrator



Dołączył: 01 Maj 2006
Posty: 1158
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Czarne Zaginione Miasto


Nie bądźmy pesymistami Smile Ostatecznie możemy się pożywać fan ficami Smile


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Nie 22:07, 07 Maj 2006  
Ice
Uzdrowiciel



Dołączył: 02 Maj 2006
Posty: 2244
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z zza pleców


ja się żywie ffami Very Happy ale tylko 6 częściami, po zakonie feniksa, te kontynuacje po 6 tomie mi się nie podobają, brak Dumbla, hor..cośtam, i ogólnie jakoś mi się nie podoba

ja nie jestem pesymistą, po prostu jestem realistą, no chyba że się czasem rozmarzę Rolling Eyes


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Nie 22:12, 07 Maj 2006  
Siaba
Administrator



Dołączył: 01 Maj 2006
Posty: 1158
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Czarne Zaginione Miasto


Te marzenia sa czasami niebezpieczne. Mi coś ostatnio odwaliło i co noc śnią mi sie jakies głupoty totalne związane z Potterkiem ... brrry .... Sniło mi się że Ginny wyszła za Snapea Smile


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Post  - Wysłany: Pon 0:27, 08 Maj 2006  
Ice
Uzdrowiciel



Dołączył: 02 Maj 2006
Posty: 2244
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z zza pleców


Shocked Shocked Shocked Shocked Shocked Shocked Shocked Shocked Shocked Shocked Shocked Shocked yyyyyyyyyyy Siaba, wiesz co, odwiedź najbliższą aptekę i kup sobie eliksir bezsennego snu, naprawde niezły na takie koszmary
co prawda mnie również śniły się różne ffy, ale tylko te które przeczytałem ( np. HP i Zjednoczenie dusz, konkretniej śniło mi się spotkanie Pottera z Amy ) ale takich koszmarów to nie miałem Rolling Eyes
szczerze współczuję Mistrzowi Eliksirów Twisted Evil


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Powrót do góry  

  Forum Dyskusje na temat Harryego Pottera Strona Główna -> Opowieści dziwnej treści -> DUmbledore - umarł czy nie ? Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 1 z 2  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Idź do strony 1, 2  Następny
   
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  



fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin